Trwa, rozpoczęta wczoraj trzydniowa wizyta niemieckiego Ministra Spraw Zagranicznych Franka Walter Steinmeier w regionie Kaukazu Południowego - Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji. Głównym tematem rozmów będzie konflikt o Górski Karabach. Ambasada Niemiec w Baku poinformowała, że wizyta odbywa się w ramach niemieckiego przewodnictwa OBWE . Celem Niemiec jest próba ożywienia rozmów między Azerbejdżanem i Armenią po rozmrożeniu konfliktu w spornym rejonie w kwietniu tego roku. Starcia wojsk zakończyły się co najmniej 120 ofiarami po obu stronach. "Status quo na dłuższą metę jest nie do utrzymania. Im dłużej brak konkretów, tym większe ryzyko ponownej eskalacji” powiedział Steinmeier.

Gruzińska minister obrony Tinatin Khidasheli podpisała dekret o zniesieniu obowiązkowego poboru do sił zbrojnych Republiki. Gruzińskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że pobór do wojska zostanie zakończony wraz z dniem 27 czerwca. "Siły zbrojne nie potrzebują wojskowych, którzy zostali siłą zaciągnął" powiedziała dziennikarzom minister. Gruzja jest jedną pierwsych byłych republik radzieckich (obok Litwy i Łotwy), która zdecydowała się na taki krok. Przygotowania trwały od kwietnia tego roku. Minister zapowiedziała, ze jest to pierwszy krok ku stworzeniu profesjonalnej armii, takiej jak działają w krajach NATO. Zbliżenie do krajów paktu jest jednym z priorytetów obecnej minister obrony. Znisienie poboru, który był pozostałością czasów sowieckich ma zademonstrować gotowość Tbilisi do przeprowadzenia daleko idących reform sił zbrojnych – mimo że wciąż wiele krajów członkowskich, nie zdecydowało się na pełną profesjonalizację armii. Reformy wojskowe mają przybliżyć Tbilisi do NATO, a tym samym umożliwić integrację kraju z systemu bezpieczeństwa euroatlantyckiego.

Piętnasty coroczny szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy rozpoczął się 23 czerwca w Taszkencie. Oficjalnym gospodarzem szczytu SCO był prezydent Uzbekistanu, Islam Karimov. Uczestniczyli w nim szefowie krajów członkowskich, m.in. prezydent Kazachstanu, Nursultan Nazarbayev, prezydent Chin, Xi Jinping, prezydent Kirgistanu, Almazbek Atambayev, prezydent Rosji, Władimir Putin, prezydent Tadżykistanu, Emomali Rahmon. Kraje o statusie obserwatora na szczycie reprezentowali, m.in. prezydent Afganistanu, Astraf Ghani, prezydent Białorusi, Aleksander Łukaszenko, prezydent Mongolii, Tsakhiagiin Eldegdorj, prezydent Pakistanu, Mamnoon Hussain, prezydent Indii, Narenda Modi oraz Minister Spraw Zagranicznych Iranu, Mohammad Javad Zarif. Prezydent Turkmenistanu, Gurbanguly Berdimuhamedov, uczestniczył w szczycie jako gość prezydenta Uzbekistanu, gospodarza szczytu.

W tym tygodniu prezydent Armenii i Azerbejdżanu spotkali się aby przedyskutować możliwe pokojowe rozwiązania konfliktu w Górskim Karabachu. Spotkanie odbyło się w poniedziałek 20 czerwca w Petersburgu. Mimo że Sargsyan I Aliyev nie zgodzili się publicznie podać sobie dłoni, trójstronne negocjacje okazały się stosunkowo owocne.
“Zaplanowaliśmy konkretne kroki aby poprawić proces negocjacji. Trójstronne porozumienie prezydentów potwierdza ich zaangażowanie i chęć na poprawę kontaktów. Wyrazili również zgodę na zwiększenie liczby programów monitorujących OSCE.” - powiedział Minister Spraw Zagranicznych Rosji, Sergei Lavrov.

Wraz z przygotowaniami papieża Franciszka do przyjazdu do Erywania – pierwszej od 15 lat wizyty głowy Kościoła Katolickiego na Kaukazie – liderzy Armenii i Azerbejdżanu zapowiedzieli gotowość do poszukiwania pokojowego rozwiązania konfliktu w Górskim Karabachu. Zapewnili o tym po poniedziałkowych rozmowach z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. Azerski deputowany zwrócił się do Franciszka, aby zabrał głos w sprawie konfliktu na rzecz Azerbejdżanu. Papież zaznaczył, że przede wszystkim chce pokazać swoją bliskość z całym narodem Armenii oraz dzieli z nim pragnienie pokoju. Czerwcowa wizyta jest pierwszą z dwóch na Kaukazie, które zaplanowane są na najbliższe półrocze.

20 kwietnia, po raz pierwszy od dwóch lat, odbyło się spotkanie Rady NATO-Rosja. Współpraca cywilna i wojskowa obu stron pozostawała zawieszona od 2014 roku, gdy Rosja dokonała aneksji Półwyspu Krymskiego. Ze względu na rozbieżne stanowiska w odniesieniu do najważniejszych kwestii, takich jak m.in. konflikty w Syrii i na wschodzie Ukrainy, posiedzenie Rady nie przyniosło znaczących efektów. Rosja wciąż postrzega kryzys w Donbasie jako wewnętrzną sprawę Ukrainy. Odmienne stanowisko prezentuje NATO, które wezwało Rosję do przestrzegania prawa międzynarodowego, uzależniając od tego powrót do szerszej współpracy z Moskwą. Obie strony zgodziły się jednak, że kluczowe znaczenie dla uregulowania konfliktu w Donbasie ma pełna realizacja porozumień mińskich.