Przedstawiciele libijskiego rządu jednościowego (Rządu Porozumienia Narodowego), popieranego przez ONZ, pomimo całkowitej blokady powietrznej zorganizowanej przez nieuznawany parlament Powszechnego Kongresu Narodowego, dotarli do Trypolisu na łodziach i rozpoczęli pracę w zabezpieczonej bazie morskiej. Celem zorganizowanej przez opozycję blokady było niedopuszczenie do tego, aby rząd jednościowy pojawił się w stolicy, a także podważenie jego legitymizacji i wprowadzenie własnego Rządu Ocalenia Narodowego. ONZ i kraje Zachodu uznają libijski rząd jednościowy za jedyny prawowity, a jego utrzymanie jako krok w kierunku zakończenia obecnego impasu politycznego oraz utworzenia zjednoczonego frontu przeciwko Państwu Islamskiemu. Przed podjęciem kompleksowej operacji wojskowej w Libii przeciwko ISIS, ONZ w dalszym ciągu oczekuje na to, aby Rząd Porozumienia Narodowego został oficjalnie zaakceptowany. Stałoby się to w wyniku uzyskania aprobaty ze strony uznawanego przez społeczność międzynarodową parlamentu (Izby Reprezentantów) w Tobruku.
WięcejPo roku oczekiwania premier Iraku Haider al-Abadi wywiązał się z obietnic wyborczych dotyczących walki z korupcją. 31 marca Abadi zredukował liczbę członków swojego gabinetu z 22 do 16 ministrów oraz przedstawił 14 nowych nazwisk do zaaprobowania przez parlament. W nowym gabinecie pozostali jedynie dotychczasowi minister obrony i minister spraw wewnętrznych. Po zapowiedziach zmian sześć tygodni temu, działania antykorupcyjne były nieustannie odkładane, co spowodowało wybuch ulicznych protestów. Na ich czele stanął antyamerykański duchowny szyicki Moqtada al-Sadr. W związku z niepokojami społecznymi, iracki parlament przedstawił premierowi Abadiemu ultimatum, grożąc, że jeśli nie podejmie działań przed 30 marca, złożony zostanie wniosek o wotum nieufności dla obecnego rządu. Ultimatum przyczyniło się do powołania nowego technokratycznego gabinetu.
WięcejKurdyjskie organizacje polityczne w Syrii zdecydowały się podjąć starania na rzecz utworzenia własnej autonomii na północy kraju, w następstwie pominięcia ich podczas rozmów pokojowych między syryjskim rządem a opozycją, odbywających się pod auspicjami ONZ w Genewie. Kurdyjska partia Unia Demokratyczna (PYD) nie zabiega wyłącznie o proklamowanie kurdyjskiego regionu, ale chce również dążyć do zmiany ustroju całej Syrii na federalny. W opinii Kurdów, byłoby to najlepsze rozwiązanie, pozwalające zapobiec podziałowi Syrii pomiędzy zwalczające się ugrupowania. Kurdyjskie siły zbrojne, znane również jako Ludowe Jednostki Obronne (YPG), są jednymi z najważniejszych formacji w konflikcie domowym w Syrii, lecz zostały pozbawione głosu w toczących się rozmowach na temat przyszłości kraju.
Więcej15 marca 2016 roku prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił natychmiastowe wycofanie większości sił zbrojnych z Syrii. Zakończenie rosyjskiej misji, która rozpoczęła się we wrześniu 2015 roku, zbiegło się w czasie z rozmowami pokojowymi w Genewie, trwającymi od lutego br. Może to być postrzegane jako oznaka wiary Rosji w swój sukces – uchronienie reżimu Assada przed upadkiem oraz uzyskanie szczególnego statusu podczas rozmów pokojowych. Wycofanie się Rosjan z Syrii może być też próbą zmuszenia Assada do wynegocjowania porozumienia pokojowego.
WięcejMinister sprawiedliwości Egiptu Ahmed al-Zind został zwolniony po tym, jak w piątkowym wywiadzie telewizyjnym stwierdził, że aresztowałby samego proroka Mahometa, jeśli ten złamałby prawo. Następnego dnia przeprosił za swoje słowa, lecz mimo to został zdymisjonowany przez premiera Sherifa Ismaila.
Główna opozycyjna gazeta w Turcji - „Zaman” rozpoczęła publikowanie prorządowych treści. Władze stłumiły protest w obronie wydawnictwa, używając przeciwko demonstrującym armatek wodnych i gazu łzawiącego. Interwencję przeprowadzono na mocy wyroku sądowego, stanowiącego, że gazeta ma zostać poddana pod nadzór administracyjny. Medium wydawane w nakładzie około 650 000 egzemplarzy jest powiązane z Ruchem Gülena, wcześniejszym sojusznikiem partii Sprawiedliwość i Rozwój (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Ostatni atak to tylko kolejna z wielu podjętych przez rząd AKP akcji represyjnych przeciwko mediom nie sprzyjającym przywódcy. Liderzy państw Unii Europejskiej nie wyrazili oficjalnego stanowiska w tej sprawie, co jest związane z potrzebą porozumienia z Ankarą w kontekście kryzysu migracyjnego.
WięcejIrańczycy wybrali swoich przedstawicieli w 290-osobowym parlamencie oraz 88-osobowym Zgromadzeniu Ekspertów. Reformatorzy popierający wolności społeczne i współpracę z Zachodem zdobyli 85 miejsc, a umiarkowani konserwatyści – popierający porozumienie nuklearne – 73. Tym samym dwa wyżej wymienione bloki uzyskały większość parlamentarną. Skrajni konserwatyści zachowali tylko 68 miejsc, natomiast 5 miejsc zostanie obsadzonych przez przedstawicieli mniejszości religijnych, a pozostałe 59 poddane pod głosowanie w kolejnej turze, planowanej na kwiecień. Umiarkowane stronnictwa zdobyły także 59% miejsc w Zgromadzeniu Ekspertów, którego zadaniem będzie wybór następcy ajatollaha.
Więcej25 lutego Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą embarga na dostawy broni do Arabii Saudyjskiej w związku z informacjami o naruszeniach prawa międzynarodowego w Jemenie. Rezolucję przyjęto stosunkiem głosów 359 do 212 (31 europosłów wstrzymało się od głosu). Sprzeciw dwóch głównych ugrupowań prawicowych przezwyciężono dzięki sformowaniu koalicji złożonej z socjalistów, liberałów, "zielonych", lewicy i eurosceptyków. Arabia Saudyjska przewodzi sojuszowi dziewięciu krajów arabskich, które w marcu 2015 r. rozpoczęły kampanię wojskową w Jemenie. Ich celem jest niedopuszczenie, by wspierani przez Iran rebelianci Huti przejęli pełnię władzy w kraju po opanowaniu stolicy Sany i zmuszeniu prezydenta Hadiego do emigracji. Parlament Europejski potępił saudyjskie działania w Jemenie, ponieważ od początku interwencji zginęło już ponad 6000 osób, a 2,5 miliona opuściło miejsce zamieszkania. Arabia Saudyjska utrzymuje, że odpowiedziała na wezwanie Zachodu, by zwalczać terroryzm na Bliskim Wschodzie, natomiast brak interwencji w Jemenie mógłby skutkować jeszcze poważniejszym kryzysem.
WięcejNa mocy porozumienia Rosji i Stanów Zjednoczonych, władze Syrii zgodziły się na zawieszenie broni pomiędzy armią rządową i ugrupowaniami zbrojnymi opozycji. Rozejm powinien wejść w życie o północy 27 lutego czasu miejscowego i nie będzie obejmował dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego (ISIS) oraz organizacji al-Nusra. Rosja i USA uzgodniły także, że w ramach porozumienia zostanie utworzona tzw. "gorąca linia" - system monitorujący przestrzeganie rozejmu. Tego samego dnia prezydent Syrii Baszar al-Assad ogłosił, że 13 kwietnia br. odbędą się wybory parlamentarne. Poprzednie wybory przeprowadzono cztery lata temu, w 2012 roku.
Więcej
Po ataku na ambasadę Arabii Saudyjskiej w Teheranie w odpowiedzi na egzekucję szyickiego duchownego w Arabii, Rijad anulował kontrakt zbrojeniowy z Libanem o wartości 4 mld euro. Bezpośrednim powodem takiej decyzji był brak poparcia Libanu dla saudyjskiej rezolucji przeciwko Iranowi. Mimo że stosunki Libanu z Arabią rozwijały się bez większych problemów przez dziewięć dekad, wewnętrzne podziały polityczne w Libanie (na zwolenników sunnickiej koalicji pod przywództwem Rijadu i popieranego przez Iran Hezbollahu) doprowadziły do ochłodzenia dwustronnych relacji. Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie wezwały swoich obywateli do opuszczenia Libanu. Premier Libanu Tammam Salam wyraził nadzieję na szybkie załagodzenie sporu.