W poniedziałek 19 września wojska rządowe wznowiły działania zbrojne, obwieszczając koniec obowiązującego od tygodnia zawieszenia broni. Syryjskie lotnictwo zbombardowało Aleppo, zabijając co najmniej 32 osoby i niszcząc konwój pomocy humanitarnej, a armia rozpoczęła ofensywę w stolicy kraju, Damaszku, i okolicach. Zawieszenie broni zaczęło się załamywać się po wzroście napięć w weekend, gdy lotnictwo koalicji przeciwko ISIS pomyłkowo zbombardowało bazę armii syryjskiej w Dajr az-Zaur we wschodniej części kraju, zabijając 62 żołnierzy.

Według amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry’ego dyplomaci amerykańscy i rosyjscy prowadzą w Genewie rozmowy mające na celu uratowanie porozumienia zawartego 10 września i wznowienie zawieszenia broni. Zadanie to jest utrudnione przez wzajemną nieufność wzbudzoną przez incydent z Dajr az-Zaur oraz ataki syryjskiego lotnictwa. Na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ doszło w weekend do ostrej wymiany zdań między ambasador USA, Samanthą Powers, a jej rosyjskim rozmówcą, Witalijem Czurkinem, w której strony zarzucały sobie nawzajem łamanie porozumienia.

W jednym z poniedziałkowych nalotów trafiony został konwój pomocy humanitarnej na zachód od Aleppo. Winą za to wydarzenie, w którym zginęło około 21 osób, USA obarczyły Rosję i rząd syryjski, a ONZ ogłosiło wstrzymanie dostaw pomocy humanitarnej z powodu obawo o bezpieczeństwo zaangażowanych pracowników. Inny konwój humanitarny został wcześniej wstrzymany na granicy turecko-syryjskiej. Jeden z ważniejszych punktów porozumienia o zawieszeniu broni przewidywał wznowienie dostaw pomocy humanitarnej do miast oblężonych przez armię syryjską, ale nie został on zrealizowany.

Czytaj więcej (Middle East Eye) >>
Czytaj więcej (Al Jazeera English) >>
Czytaj więcej (The Washington Post) >>
Czytaj więcej (Haaretz) >>
Czytaj więcej (Foreign Policy) >>
Czytaj więcej (New York Times) >>
Czytaj więcej (The Guardian) >>