Tunezyjski parlament szuka kolejnego kandydata na stanowisko premiera po tym, jak ogłoszono, że obecny premier Al-Habib As-Sid podczas głosowania nad wotum zaufania w przyszłym tygodniu nie dostanie poparcia rządu. Al-Habib od miesiąca znajdował się pod coraz większym ciśnieniem ze strony prezydenta Al-Badżi Ka’ida As-Sibsi. Prezydent wezwał do utworzenia nowego Rządu Jedności Narodowej, który byłby w stanie poradzić sobie z napięciem społecznym i gospodarczym. W odpowiedzi na to, premier nie zgodził się podać się do dymisji i wezwał do głosowania nad wotum zaufania 30 lipca.
Koalicja rządząca, która posiada 150 z 217 miejsc w parlamencie zgadza się, że kraj potrzebuje poważnych zmian i nie wesprze As-Sida 30 lipca.
Tunezja została państwem demokratycznym w 2011 roku po obaleniu autokraty Zine Ben Alego. W warunkach demokratyzacji politycznej nie doszło jednak do gwałtownych przemian w gospodarce Tunezji.
Czytaj więcej (Reuters) >>
Czytaj więcej (Al Arabiya) >>
Czytaj więcej (Gulf News) >>