15 sierpnia odbyło się spotkanie ministra spraw zagranicznych Rosji, Siergieja Ławrowa, z ministrem spraw zagranicznych Niemiec, Frankiem-Walterem Steinmierem, na otwarciu letniej szkoły „Drogi rozwoju sektora energetycznego. Współczesne wyzwania” w Jekaterynburgu. Po uroczystości ministrowie spraw zagranicznych wymienili się „poglądami na kluczowe międzynarodowe problemy, włączając w to realizacje porozumień mińskich mających uregulować kryzys ukraiński” – podaje rosyjskie MSZ.

Podczas spotkania Steinmeier nalegał na Rosję i Ukrainę, by doprowadziły do zmniejszenia napięcia na Krymie, i zaapelował do przestrzegania porozumienia pokojowego z Mińska jako sposobu zakończenia konfliktu zbrojnego na wschodniej Ukrainie. Ponadto Steinmeier wyraził swoje zaniepokojenie w związku ze wzrostem napięcia między Rosją a Ukrainą oraz apelował, by oba państwa zrobiły krok wstecz i rozwiązały grążącą konfrontacją sytuację wzdłuż granicy na Krymie.

Apel Steinmeiera odnosi się do wypowiedzi Władimira Putina, w której oficjalnie oskarżył on Ukrainę o użycie środków terrorystycznych, by sprowokować nowy konflikt na aneksowanym Krymie. Jak twierdzi Rosja, w wyniku starcia z „dywersantami przygotowanymi przez wywiad ukraińskiej armii” zginął rosyjski żołnierz oraz dowódca kompanii FSB, a 10 wojskowych zostało rannych. Kijów kategorycznie zaprzecza wszelkim oskarżeniom o działania wywiadowczo-szpiegowskie na Krymie i obwinia Rosję o prowokację.

Z kolei minister spraw zagranicznych Rosji Ławrow powiedział, że jest gotowy do przedstawienia dowodów potwierdzających rosyjską wersję tych wydarzeń. Ławrow dodał również, że Rosja będzie nadal podtrzymywała stosunki dyplomatyczne z Ukrainą, mimo wcześniejszych zapowiedzi ich zerwania, jednakże zastrzegł, że ostateczna decyzja w tej kwestii należy do prezydenta Putina.

Czytaj więcej (Reuters)
Czytaj więcej (Gazeta Wyborcza)
Czytaj więcej (The New York Times)