We wtorek 2 sierpnia na konferencji prasowej w Kijowie Nadija Sawczenko poinformowała, że rozpoczyna głodówkę przeciwko „bezczynności władz w Kijowie i całego świata” w sprawie zwolnienia ukraińskich więźniów przetrzymywanych w Rosji. Sawczenko ogłosiła mediom, że proponowała prezydentowi Ukrainy „rzeczywiste rozwiązanie”, polegające na wymianie więźniów. „Ukraina jako pierwsza musi zacząć oddawać rosyjskich więźniów. Ale w więzieniu nie siedzą dzieci Petra Oleksijowycza (Poroszenki), a na cudzych ukraińskich dzieciach mu nie zależy. Dlatego każdy powinien walczyć o swoich, tak jak o mnie walczyli moja siostra i mama.” – dodała Sawczenko. Apeluje ona również do Ukraińców, by wychodzili na ul. Bankową (gdzie mieści się siedziba prezydenta Ukrainy) i domagali się od prezydenta spotkań w tej sprawie i raportów o podjętych działaniach.

W marcu Sawczenko, deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy z ramienia Batkiwszczyny, została uznana przez rosyjski sąd za współwinną śmierci dwóch rosyjskich dziennikarzy podczas walk w Donbasie w 2014 r. i skazana na 22 lata więzienia. Jednakże dwa miesiące temu w wyniku negocjacji przedstawicieli „normandzkiej czwórki” udało się dojść do porozumienia i wymienić ukraińską deputowaną na dwóch agentów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU. 25 maja 2016 r., od razu po przyjeździe do Kijowa, Sawczenko ogłosiła, że będzie „walczyć o to, by każde dziecko wróciło do swojej mamy”.

Czytaj więcej (Reuters)
Czytaj więcej (Gazeta Wyborcza)
Czytaj więcej (TVP.Info
)