Dziś w godzinach porannych samochód prowadzony przez Pawła Szeremeta wybuchł w centrum Kijowa. Według informacji portalu „Ukraińska Prawda”, którego dziennikarzem był Szeremet, do eksplozji doszło na rogu ulic Bohdana Chmielnickiego i Iwana Franko, około 7:45. Samochód należał do redaktora naczelnego „Prawdy” Oleny Prytuli, wieloletniej znajomej Szeremeta. Ukraiński prokurator generalny Juri Lutsenko stwierdził „Doniesienia z miejsca zdarzenia mówią że Paweł Szeremet zginął w skutek detonacji ładunku wybuchowego. To jest morderstwo,”. „Jestem w szoku, nie wiem co powiedzieć, rozwiązanie tego dochodzenia to sprawa honoru policji” mówiła reporterom głowa ukraińskich sił policyjnych Katia Dekanoidze. „Osobiście zajmę się tą sprawą.”
Paweł Szeremet urodził się i dorastał na Białorusi. Zanim został dziennikarzem pracował w sektorze bankowym. Pracował w telewizji białoruskiej, do czasu konfliktu z reżimem prezydenta Łukaszenko, aresztowania i wyroku w zawieszeniu. Następnie przeniósł się do Rosji gdzie pracował dla stacji ORT TV. Był prowadzącym programu informacyjnego „Vremia”. Mieszkał w Kijowie od 2011, pracował dla wielu mediów ukraińskich, był dziennikarzem „Ukraińskiej Prawdy”, prowadził program „Radio Vesti” i inne programy w radiu i telewizji. w 2002 roku otrzymał nagrode „OBWE za Dziennikarstwo i Demokracje”.
To nie pierwszy taki incydent na Ukrainie, założyciel „Ukraińskiej Prawdy” Georgi Gongadze, dziennikarz śledczy został zamordowany 16 lat temu. Sprawa ta znacząco przyśpieszyła wybuch pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Jego ciało znaleziono na w lesie na przedmieściach Kijowa.