W 1988 roku socjaldemokratyczny rząd Ingvara Carlssona przedstawił cel, jakim było osiągnięcie równości płci. W tym czasie proporcja między mężczyznami i kobietami w rządzie wynosiła zaledwie 28 procent. Celem było wyrównywanie szans między płciami. Chciano go osiągnąć w ciągu 10 lat. Teraz jego marzenie stało się prawdą. Szwecja osiągnęła długoterminowy cel. Ze statystyk wynika, że pod koniec ubiegłego roku odsetek kobiet w zarządach instytucji rządowych wyniósł 51 procent.
 
 
Na oficjalnej stronie internetowej rządu czytamy, że "kobiety i mężczyźni powinni mieć takie same szanse na uczestnictwo w kształtowaniu społeczeństwa i własne życie. Obszar ten obejmuje zagadnienia takie jak moc, wpływ, finanse, edukację, pracę i integralność fizyczną ".
 
 
W 2014 roku Szwecja uplasowała sie na pierwszym miejscu rankingu YouGov. Przedstawia on postawy wobec równości płci wśród 24 krajów. W raporcie, analitycy twierdzą, że 72 procent ankietowanych Szwedów pozytywnie odpowiedziała na pytania dotyczące równowagi płci.
 
Szwecja ma jeden z najwyższych wskaźników na świecie w kwestii reprezentacji kobiet w parlamencie. Po wyborach w 2014 roku, 43,6 procent (152) z 349 foteli zostały zajętych przez kobiety. Jednakże był to spadek z 45 procent w wyborach z 2010 r. Obecnie 12 z 24 ministrów to kobiety.