Sudan Południowy zgodził się na przyjęcie dodatkowych 4000 obserwatorów, aby zapobiec łamania  embarga na broń.  Pomimo tego faktu, prezydent Salva Kiir stwierdził, że siły pokojowe są pogwałceniem suwerenności Sudanu Południowego. Minister Spraw Wewnętrznych oświadczył "rząd przemiany i jedności narodowej zgadza się do wysłania wojsk regionalnych". Oświadczenie zostało wydane po spotkaniu pomiędzy Prezydentem, a Radą Bezpieczeństwa ONZ. 

Warto przypomnieć, że w Południowym Sudanie stacjonuje już 12 000 żołnierzy sił pokojowych. Głównym zadaniem jest obrona cywilów w kraju rozdartym wojną domową i konfliktami na tle etnicznym. USA poparło decyzję "Rada Bezpieczeństwa ONZ osiągnęła to, co my zabezpieczaliśmy"- powiedziała ambasador Samantha Power.

Czytaj więcej (Al Jazeera) >>
Czytaj więcej (The Big Story AP) >>
Czytaj więcej (Africa News ) >>
Czytaj więcej ( Reuters ) >>