Po wcześniejszych zwycięstwach w prawyborach w stanach New Hampshire oraz Południowa Karolina, Donald Trump zdecydowanie wygrał również w Newadzie. Biznesmen uzyskał ponad 45% głosów, co czyni go niekwestionowanym liderem w walce o nominację Partii Republikańskiej w wyborach prezydenckich w USA w listopadzie 2016 roku. Drugie i trzecie miejsce w Newadzie zajęli kolejno Marco Rubio (24% głosów) i Ted Cruz (21% głosów).

W Boliwii odbyło się referendum dotyczące możliwości ubiegania się przez obecnego prezydenta Evo Moralesa o czwartą kadencję w 2019 r. (trzecia kadencja Moralesa rozpoczęła w 2014 r.). Obywatele opowiedzieli się przeciwko takiemu rozwiązaniu – 51% Boliwijczyków nie poparło inicjatywy głowy państwa. Wynik referendum jest oceniany jako istotna porażka Moralesa, ponieważ dotychczas prezydent uzyskiwał w kolejnych wyborach poparcie rzędu 60%. W ostatnim okresie popularność głowy państwa znacząco spadła m.in. w rezultacie skandali korupcyjnych.

W prawyborach Republikanów w Południowej Karolinie oraz Partii Demokratycznej w Newadzie, zwycięstwa odnieśli odpowiednio Donald Trump i Hillary Clinton. Dla obojga polityków jest to już druga wygrana, która zwiększa ich szanse na nominacje w wyborach prezydenckich w listopadzie 2016 r. Donald Trump zdobył 33% głosów, wyprzedzając Marco Rubio o 10 punktów procentowych, natomiast Clinton nieznacznie wygrała z Berniem Sandersem – była Sekretarz Stanu uzyskała 52,6% poparcia, a Sanders 47,3%. W rezultacie, ewentualne bezpośrednie starcie pomiędzy Trumpem i Clinton podczas wyborów staje się coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Dnia 18 lutego Biały Dom ogłosił, że złoży oficjalną wizytę na Kubie, która odbędzie się w dniach 21 i 22 marca z udziałem prezydenta USA Baracka Obamy i jego żony. Jest to kolejna próba polepszenia stosunków na linii USA- Kuba odkąd komunistyczny Castro przejął władzę na Kubie. Ostatnia taka wizyta miała miejsce 88 lat temu. Ogłoszenie to spotkało się jednak z krytyka ze strony Republikanów. Zarówno Mario Rubico, jak i Ted Cruz- obecni pretendenci republikańskiej nominacji do wyborów prezydenckich, posiadający również kubańskie korzenie- stwierdzili, że nie powinno normować się stosunków z Kubą, do czasu kiedy ten kraj nie jest wolny.

Kolejna odsłona kryzysu politycznego w Wenezueli. Rządząca od grudnia 2015 r. partia Jedność Demokratyczna (MUD) zapowiedziała dążenie do odsunięcia od władzy prezydenta Nicolasa Maduro. Przywódca kraju wprowadził w styczniu "stan wyjątkowy" w gospodarce, co nie zostało zaakceptowane przez parlament, lecz decyzję Maduro poparł Sąd Najwyższy (złożony z przedstawicieli nominowanych przez obecnego prezydenta i jego poprzednika Hugo Chaveza). Jeżeli partii MUD uda się zebrać 4 mln podpisów, w Wenezueli odbędzie się w 2016 r. referendum w sprawie odwołania Maduro.

W obliczu kryzysu politycznego i pogłębiających się problemów ekonomicznych, prezydent Nicolas Maduro wprowadził 15 stycznia 2016 roku "stan wyjątkowy" w gospodarce. Wenezuela od kilku lat zmaga się z trudnościami gospodarczymi, w wyniku czego gwałtownie spadają notowania prezydenta oraz Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli.