Wczoraj parlament Wenezueli głosował za ‘impeachmentem’ prezydenta Nicolasa Maduro. Koalicja ‘Demokratyczna Jedność’ złożona z partii opozycyjnych, oskarżyła Maduro o łamanie konstytucji i działalność podważającą zasady demokracji. W dopowiedzi na zarzuty wenezuelski prezydent oskarżył opozycję o próbę zamachu stanu. Julio Borgis, przewodniczący partii Najpierw Sprawiedliwość poinformował, że zgromadzenie narodowe Wenezueli oczekuje, iż Maduro pojawi się na sesji 1 listopada 2016 roku, i wyjaśni zaistniałą sytuację.

Nicolas Maduro został wybrany na prezydenta w kwietniu 2013 roku na okres sześciu lat. Jednakże, opozycja domaga się odwołania go ze stanowiska już na początku 2017 roku. Niemniej jednak, proces usunięcia z urzędu nie jest możliwy dopóki nie zostanie zaakceptowany przez organ ustawodawczy Aten z kolei jest w rękach rządu prezydenta. Zdesperowana opozycja nawołuje społeczeństwo do strajku.

Ogólne zamieszanie jest jeszcze większe, po tym jak podczas niedzielnej sesji, zwolennicy prezydenta siłą wtargnęli do sali posiedzeń i doprowadzili do zamieszek.

Czytaj więcej (TVN 24)>>Czytaj więcej (Dziennik)>>
Czytaj więcej (Rzeczpospolita)>>
Czytaj więcej (Polsat News)>>