Unia Europejska zawiesiła bezpośrednie wsparcie finansowe dla rządu Burundi. Stwierdzono, że pomoc nie przyczynia się do znalezienia politycznego rozwiązania konfliktu, który kosztował już życie ponad 400 osób i spowodował ucieczkę z kraju blisko 240 tys. Prezydent Burundi Pierre Nkurunziza wywołał kryzys w kwietniu ubiegłego roku, gdy ogłosił, że będzie się ubiegał o trzecią z rzędu kadencję. Wygrał następnie lipcowe wybory, którym towarzyszyły liczne protesty i starcia uliczne. Rada Europejska stwierdziła w poniedziałek, że zakończyła rozmowy z Burundi, ponieważ ustępstwa rządu w Bużumburze okazały się niewystarczające.

Czytaj więcej (1) >>
Czytaj więcej (2) >>
Czytaj więcej (3) >>