Fakt zastosowania procedury kontroli praworządności podważył już pozycję Polski. Mam jednak nadzieję, że nie dojdzie do trzeciego etapu procedury - to byłaby ostateczność, swoista "opcja nuklearna". W takim scenariuszu utracilibyśmy de facto możliwość efektywnego działania w Unii Europejskiej. Unia Europejska jest projektem opartym na ciągłym dialogu i permanentnych kompromisach, dzięki czemu może się nadal rozwijać. UE przyniosła wszystkim państwom członkowskim spore korzyści, a całemu kontynentowi - pokój, rozwój, zamożność i poczucie bezpieczeństwa. - tak dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, oceniła kolejną krytyczną opinię Komisji Europejskiej o stanie praworządności w Polsce.
WięcejPrzesyłając Polsce opinię, Komisja Europejska wypełnia swój mandat i próbuje działać jako mediator. Procedura nie odnosi się do debaty politycznej w Polsce, tylko do informacji powziętych przez Komisję na temat tego, co dzieje się z Trybunałem Konstytucyjnym, opinii Komisji Weneckiej i faktu, że jej opinia nie została uwzględniona przez polskie władze. W związku z tym, że jest prawdopodobieństwo, wystąpienia problemów z praworządnością, Komisja Europejska musi zareagować w ramach posiadanego mandatu – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
WięcejSprawy stosunków międzynarodowych po raz pierwszy od tak długiego czasu znalazły się na drugim miejscu. Po raz pierwszy – i to nie tylko od 1989 roku, i nie tylko biorąc pod uwagę okres międzywojnia, ale patrząc na naszą dramatyczną sytuację od czasów rozbiorowych – mamy do czynienia z prymatem polityki wewnętrznej nad polityką zagraniczną. Polityka bezpieczeństwa i bezpieczeństwo kraju były dla nas zawsze bardzo ważne. - powiedział Eugeniusz Smolar, ekspert i członek Rady Fundacji CSM, współautor raportu „Jaka zmiana? Założenia i perspektywy polityki zagranicznej rządu PiS” w audycji radia TOK FM poświęconej polityce zagranicznej obecnego rządu.
WięcejIntencji nie znamy, ale bez wątpienia jest to przemyślana wypowiedź. Donald Tusk gra albo o przyszłość Europy albo o swoją przyszłość w Europie, uzależnioną także od rządu w Warszawie. Jako przewodniczący Rady Europejskiej nie powinien stwierdzać, że Unia Europejska jest na krawędzi rozpadu, nawet jeśli tak myśli. Natomiast jako istotny polityk w Unii Europejskiej powinien próbować uruchomić procesy, które na nowo zdefiniują Unię i wprowadzą głębokie zmiany w jej funkcjonowaniu. Unia Europejska potrzebuje nowej wizji, która znów nas zjednoczy - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych, w programie Polsat News 2.
To jest moment przełomowy w obecnej sytuacji Unii, niezależnie od rezultatu referendum w Wielkiej Brytanii. Nie możemy tak dalej dryfować, musimy sobie zadać podstawowe pytanie: jak ułożyć relacje między państwami członkowskimi, skoro droga, którą szliśmy przez lata – to znaczy próba coraz większej integracji politycznej i powolnego dochodzenia do jakiegoś ponadnarodowego organizmu państwowego, którego ucieleśnieniem miała być konstytucja – nie wyszła nam. Praktycznie ponad dekadę już tak dryfujemy. – tak dr Małgorzata Bonikowska skomentowała konsekwencje brytyjskiego referendum w sprawie pozostania w Unii Europejskiej, które odbędzie się już 23 czerwca.
WięcejW społeczeństwie narasta ogólna złość. Obywatele mają dosyć tego, do czego przyzwyczaili ich politycy. Widać to nie tylko w Stanach Zjednoczonych, o których rozmawia cały świat, ale także w Europie. Wybory prezydenckie w Austrii pokazały, że mamy do czynienia z coraz bardziej radykalnymi nastrojami społecznymi. Co ciekawe, wszystkie strony - i skrajna prawica i skrajna lewica - radykalizują się jeszcze bardziej. Można więc zadać pytanie, jaka tak naprawdę będzie polityka w XXI wieku i czy zmiany idą w dobrym kierunku - tak dr Małgorzata Bonikowska skomentowała przegląd ostatnich wydarzeń z życia publicznego w programie Top Wtop w Polsat News.
Więcej