Bieżący kryzys gospodarczy w strefie euro stanowił nie lada wyzwanie dla polskiej prezydencji w Radzie. Tym większe, że Polska znajduje się poza strefą euro, więc nie mogła być obecna podczas kluczowych spotkań. Najważniejsze decyzje polityczne w UE zapadają w Radzie Europejskiej, której polski premier jest członkiem, a nie przewodniczącym.

Wywiad W. Borodzicz-Smolińskiego, poświęcony rosyjsko-białoruskim procesom integracyjnym, ukazał się na stronie: www.ej.by/news/politics/2011/12/15/plavnoe_razmyvanie_suvereniteta.html.

„osiągnęliśmy, to co było w danym momencie do osiągnięcia. To może droga do unii fiskalnej, ale tylko droga, do samej unii jeszcze daleko. W dokumencie nie ma nawet mowy o większej konwergencji bazy podatkowej, wszelkie rozmowy będą odbywały się później (…) Z matematyki wynika, że traktat uzgodniony w gronie 27 państw, w którymś z nich zostałby pogrzebany w procesie ratyfikacji. Poza tym, cała procedura z europejskim konwentem, konferencją międzyrządową i ratyfikacją na poziomie krajowym zajęłaby minimum 2 lata”.