Bycie dziś politykiem w Europie jest nie mniej ryzykowne niż pilotem wojskowego samolotu, a sama Unia jest dziś postrzegana nie jako dawca rozwiązań, lecz jako problem. Brexit, niezdolność opanowania kryzysu gospodarczego i migracyjnego, niestabilność i rosnące poczucie zagrożenia – to wszystko nie nastraja optymistycznie. Dlatego musimy jak najszybciej zrobić „żabi skok” w kierunku głębszej integracji. Musimy zmniejszyć ale jednocześnie wzmocnić Komisję, zwiększyć budżet do co najmniej 15 proc, PKB czyli poziomu Szwajcarii, wprowadzić wspólną politykę obronną i migracyjną oraz decydowanie większością głosów – powiedział Guy Verhofstadt podczas wykładu na uczelni Vistula.
Verhofstadt - były premier Belgii a obecnie poseł do Parlamentu Europejskiego i przewodniczący Sojuszu Liberałów i Demokratów w Europie (ALDE) - to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polityków w Unii Europejskiej. W 2004 został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej za zasługi w rozwijaniu polsko-belgijskiej przyjaźni i współpracy. Uczestnikiem wykładu a potem zamkniętej kolacji z politykiem była m.in. prezes CSM dr Małgorzata Bonikowska.
Guy Verhofstadt podzielił się swoimi przemyśleniami również podczas konferncji "Unia Europejska 2016: co dalej?", zorganizowanej przez Danutę Hubner, polski klub Europejskiej Partii Ludowej oraz grupę Spinelli 14 paźdizernika w hotelu Polonia Palace w Warszawie.