"Spory terytorialne na Morzu Południowochińskim winny być postrzegane w świetle dokonujących się zmian układu sił w regionie Azji Pacyfiku, w tym w szczególności poprzez pryzmat amerykańsko – chińskiej rywalizacji o przywództwo. W polu widzenia należy mieć także czynnik, jakim jest wpływ trwającego od kilku dekad procesu przemieszczania się punktów ciężkości gospodarczej i strategicznej z Zachodu na Wschód. Może to być „łagodna transformacja” lub bolesna próba sił. O scenariuszu, którym pójdzie Azja zadecyduje postawa Chiny, które na razie nie tylko się nie demokratyzują, ale do pewnego stopnia stały się pod rządami nowej ekipy w większym stopniu ideologiczne, niż miało to miejsce w przeszłości." - pisze Stanisław Czesław Kozłowski, współpracownik CSM, w komentarzu.
Przeczytaj cały komentarz: