Cztery dekady po upadku Sajgonu, zwycięstwie sił komunistycznych, zakończeniu wojny w Wietnamie i zjednoczeniu kraju, Ho Chi Minh – miasto, które wzięło oficjalną nazwę od przywódcy rewolucji, lecz wciąż jest tu nazywane Sajgonem – stało się oazą prężnie rozwijającej się gospodarki. Napędza ją prywatna przedsiębiorczość, a młode społeczeństwo, nie pamiętające ani wojny, ani rewolucji, chce się bogacić i cieszyć życiem - pisze Rafał Tomański, współpracownik CSM, w komentarzu "Wietnam: socjalizm z nową twarzą". 12. Kongres Komunistycznej Partii Wietnamu, który będzie obradował od 20 stycznia, wyłoni jej nowe władze. Określą one kierunek rozwoju tego kraju na najbliższe kilka lat.
Zapraszamy do lektury całej publikacji:
Artykuł w języku wietnamskim na podstawie komentarza Rafała Tomańskiego >>