11

Wrz

W ciągu tych kilkunastu lat od 11 września 2001 r. nasz świat się radykalnie zmienił. Zadowolony z siebie, otwarty, przekonany o swojej potędze Zachód stał się obleganym bastionem, cywilizacją walki i strachu. Wojna z terroryzmem sprawiła, że nie wiemy dokładnie, gdzie jest wróg i na wszelki wypadek widzimy go w każdym obcym. Ameryka i Europa weszły "złą nogą" w XXI wiek i powinny zrobić wszystko, aby przywrócić na świecie stabilność. Nie będzie to łatwe, ponieważ nigdy wcześniej tak różni ludzie nie byli siebie tak blisko, będąc mentalnie tak daleko – powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM dla telewizyjnych "Wiadomości", komentując 14. rocznicę zamachów w USA.

Zorganizowane przez Al-Kaidę ataki na siedzibę Światowego Centrum Handlu w Nowym Jorku i budynek Pentagonu w Waszyngtonie były największym aktem terroryzmu w nowoczesnej historii. W czterech zamachach dokonanych za pomocą uprowadzonych samolotów pasażerskich zginęło blisko 3 tysiące osób.