Decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO przez siły USA, w tym m.in. dyslokacji brygady wojsk pancernych, stanowi kontynuację działań realizowanych od dwóch lat. Obecnie, w ciągu każdego roku, w Polsce odbywają się ćwiczenia z udziałem około 10 tysięcy żołnierzy Sojuszu, co jest ogromną jakościową zmianą in plus w porównaniu z poprzednimi latami. Rozmieszczenie brygady pancernej ma przy tym znaczenie dużo ważniejsze od militarnego - chodzi o proces wzajemnego uczenia się sojuszników i symboliczny ruch w kontekście bardziej zdecydowanej odpowiedzi Zachodu na strategię Rosji - ocenił Eugeniusz Smolar, ekspert i członek Rady Fundacji CSM, w audycji "Horyzont" na antenie TVN24.
Polska jest bardzo ważnym elementem stabilizacji w Europie Środkowej w wymiarze politycznym, instytucjonalnym, gospodarczym i bezpieczeństwa. Trudno zatem dziwić się Amerykanom, że są zainteresowani nie tylko polską polityką zagraniczną, ale też sytuacją wewnętrzną w naszym kraju. Ma to istotne znaczenie dla całego regionu - dodał Smolar.
W dyskusji wziął także udział dr Marcin Zaborowski, Wiceprezes Center for European Policy Analysis (CEPA).