W momencie kiedy mamy taką krytykę rządu brytyjskiego i parlament zaczyna się wtrącać w rządzenie - bo to on ustala teraz kierunek - to jest zaburzenie trójpodziału władzy. To już nie jest tylko legislator vs władza wykonawcza, tylko ta władza wykonawcza jest tak słaba, że nie jest w stanie zachować "wykonawczości" samodzielnie i ster przejmują posłowie. To dowód na to, jak słaba jest ta władza - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, w audycji "Środek tygodnia" na antenie RADIO PLUS.

Spośród przywódzców UE nikt, może za wyjątkiem prezydenta Francji, Macrona, nie optuje za brexitem bez porozumienia. Taki scenariusz jest bardzo zły dla Wielkiej Brytanii,  a dla UE może być sporym wyzwaniem. Gospodarka europejska mocno spowalnia, a niekontrolowany brexit tylko pogłębi problemy. W takiej sytuacji koniec czerwca to dla Unii ostateczny termin brexitu, bo Wielka Brytania nie musiałaby wybierać posłów do Parlamentu Europejskiego - pisze dr Bartłomiej E. Nowak, ekspert CSM, na łamach dziennika Fakt. 

Premier May zapewne po raz trzeci przedstawi porozumienie Izbie Gmin. I wydaje się, ze po raz trzeci ono polegnie, bo przewaga poprzednio głosujących przeciw niemu była zbyt duża. Myślę, że premier May chce posłów przyprzeć do muru i zaproponuje takie możliwości: zgoda na jej porozumienie z UE, brak porozumienia i referendum w sprawie porozumienia. Jeżeli Brytyjczycy opowiedzieliby się w nim za porozumieniem z UE, zostaliby w Unii Europejskiej na nieokreślony czas. Premier May ma jeszcze jedną możliwość. Rząd brytyjski może jednostronnie wycofać wniosek o wszczęcie procedury wyjścia z UE bez żadnych konsekwencji - mówił dr Bartłomiej E. Nowak w wywiadzie dla Gazety Olsztyńskiej. 

Theresa May nie zrobiła w zasadzie nic, aby zbudować ponadpartyjny konsensus dla otwarcia nowych opcji. Podziały biegną w poprzek partii politycznych, a nie między nimi. Relatywnie największe poparcie mogłaby mieć dla opcji miękkiego Brexitu, czyli pozostania w unii celnej, co z automatu rozwiązuje problem irlandzki. Widzę też inną możliwość negocjacji dotyczącą umowy politycznej, która formalnie jest prawnie wiążącą częścią porozumienia o wyjściu z UE, ale May nie próbowała tym zagrać - dr Bartłomiej E. Nowak, ekspert CSM, na antenie TVN 24. 

Kraje Azji zaczynają się orientować na inne wektory niż tylko amerykański. W czasie zimnej wojny podział świata był prosty. Filipiny oraz Pacyfik znajdowały się pod wpływem Stanów Zjednoczonych, kotwicą tej obecności był sojusz z Japonią, obecność floty i bazy amerykańskiej, ale także ochrona takich enklaw jak Tajwan. W chwili obecnej kiedy Chiny konkurują z USA w skali globalnej, ta rywalizacja widoczna jest właśnie na Pacyfiku - akwenie, który dzieli oba kraje. Filipiny są pośrodku - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, prezes CSM, na antenie „Poranka Wnet”.

Filipiny to dobry przykład tego, co się w Azji może zadziać. W 2013 jako jedyne odważyły się pozwać Chiny w sprawie Morza Południowochińskiego do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego. Co więcej, wygrały ten arbitraż: sąd przyznał Filipińczykom rację, że Państwo Środka narusza prawo morza. Obecny prezydent Filipin, Rodrigo Duterte, jest nie tylko prochiński, ale chce odwrócić się od Stanów Zjednoczonych, co jest kompletnym zerwaniem z dotychczasową polityką Filipin, przez lata ściśle związanych z USA - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, na antenie Radia WNET.