Demontaż tak zwanej Rożawy - terytoriów kontrolowanych przez kurdyjskie oddziały YPG w północno-wschodniej Syrii - leży w interesie wszystkich trzech sił zaangażowanych w proces astański. Z punktu widzenia Turcji, YPG/PYD jest przedłużeniem Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), którą zarówno USA, jak i UE uważają za organizację terrorystyczną.  Iran ze swojej strony chciałby, żeby Rożawa znalazła się ponownie pod kontrolą Damaszku, gdyż Teheran ma swoje własne problemy z partyzantką kurdyjską - PJAK  – pisze dr Bruno Surdel, ekspert CSM, w komentarzu "Syria: Clash of interests" dla azerskiego portalu informacyjnego Eurasia Diary.

Cała publikacja dostępna jest tutaj.