Do niedawna nikt w Europie nie był w stanie przewidzieć, że Stary Kontynent zostanie dotknięty tak poważnym kryzysem migracyjnym. Do pewnego stopnia można było oczekiwać zwiększonego napływu imigrantów, lecz nie sytuacji, w której państwa obawiają się o swoje bezpieczeństwo i wewnętrzną stabilność. Zawarta w traktacie lizbońskim klauzula solidarności zakłada udzielenie zagrożonemu krajowi wszelkich dostępnych środków, w tym wojskowych, ale tego zapisu z pewnością nie wprowadzono w kontekście migracji. Powołanie się na tę klauzulę np. przez Słowenię byłoby precedensem - oceniła dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w wypowiedzi dla "Panoramy" TVP.