O ile wejście Grecji do Wspólnot Europejskich nie zaburzyło ładu, jaki w nich obowiązywał, o tyle akcesja tego państwa do strefy euro była już nadużyciem, ponieważ całkowicie rozregulowała panującą tam sytuację. Gdyby to była kwestia wyłącznie fiskalno-monetarna, nie byłoby uzasadnienia dla utrzymywania Grecji w Eurozonie. To nie jest jednak tylko projekt gospodarczy, gdyż stoi za nim również wola polityczna. Świadczy o tym właśnie przyjęcie Grecji do strefy euro wbrew zasadom ekonomii. Jak się już przekonaliśmy, to nie mogło się udać, bo liczb nie da się oszukać - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w audycji "Polska i świat" na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Po raz pierwszy w Europie mamy do czynienia z sytuacją, gdy radykałowie przejęli władzę. Do tej pory demokratyczna Europa była rządzona przez ugrupowania umiarkowane - dodała dr Bonikowska.