Opuszczenie strefy euro przez Grecję byłoby uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia, lecz oznaczałoby poważne konsekwencje polityczne. Prawdopodobnie doprowadziłoby to do wystąpienia kraju z Unii Europejskiej. Rząd w Atenach zdaje sobie z tego sprawę i liczy, że czołowe państwa UE, m.in. Niemcy, nie pozwolą na realizację tak ryzykownego scenariusza. Z drugiej strony, greckie władze nie akceptują unijnych rozwiązań ze względu na wewnętrzny kontekst polityczny. Lewicowa SYRIZA argumentuje, że liberalne rozwiązania mogą doprowadzić do pogłębiania nierówności społecznych - powiedziała dr Małgorzata Bonikowska, Prezes CSM, w audycji "EKG" na antenie Radia TOK FM.

Sytuacja w Grecji jest sygnałem ostrzegawczym dla całej Europy. Jeżeli rządy państw UE nie poradzą sobie z rosnącymi nierównościami i nie zaproponują mniej zamożnym obywatelom atrakcyjnej oferty, frustracja społeczeństw będzie narastać. Zaowocuje to jeszcze większą popularnością radykalnych ugrupowań politycznych - dodała dr Bonikowska.

W dyskusji wzięli też udział Prezes Krajowej Izby Gospodarczej dr Andrzej Arendarski i główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński.

Posłuchaj całej audycji >>